Ogród na jednym z krakowskich osiedli... choć określenie „ogród” to w tym wypadku trochę za dużo – powiedzmy zielony taras z trawnikiem z rolki. Widok, jaki zastałam był dość odstraszający: chwasty po pas, ziemia fatalna! Jednak po niecałych 8 godzinach pracy efekt był bardzo przyjemny dla oka. Rzeczy proste załatwiam od ręki, na resztę potrzebuję trochę czasu :).